Szukaj

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany według wskazówek św. s. Faustyny, które otrzymała od Chrystusa Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany według wskazówek św. s. Faustyny, które otrzymała od Chrystusa 

Abp Galbas: Miłosierdzie Boże wezwaniem do czynnej miłości i budowania wspólnoty

W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego Archidiecezji Warszawskiej w Ożarowie Mazowieckim metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył uroczystej Mszy św. z okazji Niedzieli Miłosierdzia Bożego. W homilii hierarcha podkreślił, że prawdziwe chrześcijaństwo rodzi się ze spotkania „ludzkiego nic z Bożym wszystkim”, a święto miłosierdzia jest wezwaniem do „dotyku ran” bliźnich i budowania jedności.

Tomasz Zielenkiewicz

Abp Galbas nawiązał do starożytnej tradycji „niedzieli białej” (Dominica in Albis ), która kończyła okres wielkanocnego dziękczynienia neofitów – dorosłych przyjmujących chrzest. „Ci, którzy doświadczyli wtajemniczenia w noc zmartwychwstania, przez tydzień chodzili w białych szatach, śpiewając psalmy dziękczynne. Dziś ta niedziela stała się szczególnym świętem Bożego miłosierdzia” – mówił, przypominając, że ustanowił je sam Chrystus, prosząc o to św. Faustynę Kowalską.

Metropolita wskazał, że w kalendarzu liturgicznym tylko dwa święta – Najświętszego Serca Pana Jezusa i Miłosierdzia Bożego – zostały ustanowione na wyraźną prośbę Chrystusa, przekazaną przez kobiety: św. Małgorzatę Marię Alacoque oraz św. Faustynę. „Być może ze względu na ich wrażliwość, która pozwalała dotknąć tego, co w człowieku najgłębsze” – dodał.

Nawiązując do Ewangelii o niewiernym Tomaszu, abp Galbas podkreślił, że apostołowie po zmartwychwstaniu byli „kościołem w rozsypce” – przerażeni, podzieleni, zamknięci w Wieczerniku. „Jezus nie przyszedł do Sanhedrynu, by udowadniać swoją rację, ani do Piłata, by się mścić. Przyszedł do tych, którzy byli «miazgą», by jednym słowem «pokój wam» złożyć ich na nowo” – mówił.

Hierarcha zaznaczył, że słowo „szalom” (pokój) to nie tylko pozdrowienie, ale „klej”, który scalał wspólnotę. „Także dziś Chrystus przychodzi do naszych rozdarć: w Kościele, w świecie, w naszych sercach. Pyta: kto stoi pośrodku twojego życia? Wokół czego się ono kręci?” – pytał.

Abp Galbas odniósł się również do postawy Tomasza, który domagał się osobistego spotkania z ranami Chrystusa. „To nie był niewierny, ale człowiek, który chciał dotknąć prawdy. Dziś wielu mówi: nie wierzę wam, chcę spotkać Go osobiście. Kościół musi być miejscem, gdzie tak jak Jezus przychodzimy do innych mimo ich zamknięć” – podkreślił.

Arcybiskup przypomniał przy tym słowa papieża Franciszka: „Kim jestem, by osądzać?”, i opowiedział o scenie z Rzymu, gdzie przy filarach bazyliki św. Piotra ubodzy żegnali Franciszka skromnym napisem «Adios, Papa Francesco». Podkreślił, że właśnie oni byli traktowani przez papieża jak najwięksi tego świata. „Ciało papieża można pochować, ale nie da się pogrzebać Kościoła, który potrafi przyjmować, a nie wykluczać” – mówił.

Metropolita przytoczył także świadectwo czeskiego teologa ks. Tomáša Halíka, który po wykładzie o miłosierdziu w nowoczesnej sali w Indiach odwiedził następnie sierociniec. „Gdy zobaczył dzieci w brudzie i smrodzie, usłyszał w sercu: «Dotknij ich ran». Bez tego cała nasza wiara jest farsą” – przywoływał abp Galbas, cytując słowa Chrystusa skierowane do św. Faustyny: „Miłosierdzie musi być i w czynie”.

„Obraz Jezusa Miłosiernego to «instrukcja obsługi Kościoła». Jedna ręka błogosławi, druga wskazuje na serce. Mamy być takimi sanktuariami: z otwartymi dłońmi i spojrzeniem, które nie rani, ale ogrzewa” – podkreślił.

Hierarcha zaapelował, by stwarzać przestrzeń do szczerości w Kościele. „Ktoś zapytał mnie: «Czy mogę biskupowi zaufać?». Bez zaufania nie ma wspólnoty. Ile osób może nam dziś powiedzieć, jak naprawdę się czuje?” – pytał, wskazując, że chrześcijaństwo to nie teoria, ale „spotkanie mojego nic z Bożym wszystkim”.

(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia S.A. w likwidacji)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

27 kwietnia 2025, 17:08